Ile kosztuje edukacja dzieci i młodzieży w czasie pandemii?

Pandemia daje w kość w różnych obszarach naszego życia. Cierpią firmy, pracownicy, ale niestety negatywne jej skutki dotykają w dużej części dzieci i edukacji. Lockdown, obostrzenia i zdalne nauczanie przyczyniają się nie tylko do wycofania dzieciaków i problemów komunikacyjnych, ale także do braków wiedzy, którą ciężko będzie uzupełnić nawet po powrocie do szkoły. Wsparcie rodziców jest niezwykle ważne w tym czasie, jednak nie wszyscy mają predyspozycje, umiejętności i odpowiednią wiedzę, aby wyrównywać braki edukacyjne, więc decydują się na płatne rozwiązania, aby zadbać o swoje pociechy.
Korepetycje
Największym problem wśród młodzieży jest angielski, polski i przedmioty ścisłe. Mniejsi uczniowie mają braki w czytaniu. Średni koszt korepetycji dla jednego przedmiotu to od 50 zł do 100 zł za pełną godzinę lub 45 minut w zależności od miasta i kwalifikacji prowadzącego. Jeżeli w domu mieszka dwójka nastolatków, a każdy z nich potrzebuje wsparcia w nauce tylko z dwóch przedmiotów, to przy założeniu, że lekcje będą odbywały się raz w tygodniu, poniesiemy koszt od 200 zł do 400 zł. Nie jest to koszt ostateczny, ponieważ dziecko trzeba jeszcze na korepetycje zawieźć, więc dochodzą koszty paliwa i komunikacji miejskiej. Nie zapominajmy też, że wiele dzieci korzysta standardowo w roku szkolnym z płatnych zajęć dodatkowych: programowanie, kurs angielskiego, nauka gry na gitarze i wiele innych. Opłacone zajęcia w większości odbywają się online i pomimo, iż ich jakość jest o wiele słabsza niż zajęć stacjonarnych, środki nie wracają do rodziców w związku ze zmianą sytuacji.
Elektroniczna wyprawka
Zdalne nauczanie wymusiło na wielu rodzicach zakup sprzętu elektronicznego. Chociaż ciężko wyobrazić sobie, że szkoła mogłaby nie zapewnić dzieciom narzędzi do nauki zdalnej, to w wielu placówkach sprzętu po prostu brakuje. Średniej klasy laptop, na którym dziecko może łączyć się zdalnie na lekcje kosztuje od 1500 zł do 2500 zł. Laptop z touchpadem nie będzie zbyt wygodny dla uczniów klas I-III, więc niezbędna jest myszka, a to dodatkowe minimum 50 zł. Aby zwiększyć komfort zajęć i nauki, dobrze wyposażyć ucznia w kamerkę i słuchawki, co daje nam kolejne około 200 zł – 300 zł. Nawet prowadząc skrupulatnie budżet domowy i zakładając, że w miesiącu mogą wydarzyć się nieprzewidziane wydatki, na które mamy odłożone środki, to raczej mało kto zakłada, że będą to aż tak duże koszty. Wydatki nie kończą się wyłącznie na zakupie elektroniki. Jeżeli nas na nią nie stać, to sięgamy po finansowanie ze środków banku. Ale czy wszyscy wiemy czym jest RRSO? Czy wiemy co składa się na koszt kredytu i jak poszukać najtańszych rozwiązań? Nawet jeżeli tak jest, to każdy kredyt obarczony jest kwotą odsetek, których nie unikniemy. Do kosztów powinniśmy też doliczyć eksploatację posiadanych lub nowo zakupionych komputerów, która jest co najmniej o 50% wyższa niż w przypadku standardowego użytkowania sprzętu w roku szkolnym.
Zwolnienia lekarskie
Chociaż pandemia w wielu przypadkach dała możliwość pracy zdalnej, a tym samym doglądania dzieci podczas nauki w domu, to nie wszyscy mogli skorzystać z pracy w trybie home offcie. Starsze dzieci radziły sobie na własną rękę, ale młodsze z uwagi na wiek, nie mogły zostać w domu same, a niekiedy potrzebowały wsparcia w obsłudze urządzeń i aplikacji. Rodzice chcąc zapewnić opiekę najmłodszym pociechom ratowali się zwolnieniami lekarskimi, przez co 20% wypłaty co miesiąc uciekało z budżetu domowego. Jeżeli założymy, że średnia wypłata przeciętnej osoby w Polsce wynosi około 2500 zł, a podczas lockdown’u odchodziło z niej 500 zł, to sytuacja nie jednej rodziny w kraju bardzo się komplikowała.
Opieka medyczna
Chociaż negatywne skutki pandemii odczuwamy wszyscy, to niepokój budzą wyniki badania zamieszczonego na portalu zdalnenauczanie.org, w którym widzimy, jak dużym obciążeniem zdalne nauczanie było dla dzieci. Zmęczenie fizyczne i psychiczne, zbyt długi czas spędzony przed komputerem, stres, brak możliwości rozładowania napięcia i emocji, prowadzą wprost do poradni psychologicznych, aby dać wsparcie zarówno najmłodszym jak starszym dzieciom. I choć dzisiaj sytuacja już się normuje pod względem dostępności wolnych terminów, to w punkcje kulminacyjnym pandemii nie każdy mógł skorzystać z porady psychologa na NFZ. Wielu rodziców w obawie o pogłębiającą się depresje swoich pociech, korzystało z płatnych usług specjalistów, gdzie koszt prywatnej konsultacji psychologicznej waha się od 100 zł wzwyż.
Leave a reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.