Jak kolarstwo może pomóc odzyskać formę fizyczną po lockdownie?
Lockdowny i zamknięcie w czterech ścianach domu odbiły się nie tylko na naszej psychice, ale również formie fizycznej. Rzadziej się ruszamy, zyskujemy na wadze i z coraz większym niezadowoleniem patrzymy na swoje odbicie w lustrze. Wraz z nadejściem wiosny, coraz więcej osób zastanawia się nad tym, w jaki sposób mogą wrócić do formy po licznych lockdownach i kwarantannach.
Na popularności zyska więc między innymi kolarstwo – sport zarówno dla osób doświadczonych, jak i świeżo zaczynających. Wzrośnie zainteresowanie uniwersalnymi modelami rowerów, które umożliwią zarówno krótsze przejażdżki, jak i dłuższe wyprawy. Przykładem jest rower gravel (czasami nazywany “szutrówką”), z którym można wybrać się na przejażdżkę po miejskich ścieżkach rowerowych, ale również na dalsze wyprawy po przedmieściach czy bulwarach nadrzecznych. Dla każdego znajdzie się odpowiednia trasa rowerowa, która spełni jego oczekiwania i jednocześnie będzie wiązała się z odpowiednim “wyciskiem”.
“Kupno roweru” brzmi jak proste zadanie, ale gdy wejdziemy do sklepu, dopiero wtedy przekonamy się, jak wiele jest różnorodnych możliwości do wyboru w zależności od upodobań kupującego. Jeśli zależy nam po prostu na tym, aby rozpocząć przygodę z kolarstwem, gravel będzie najlepszym wyborem na dobry początek zrzucania post-lockdownowej wagi.
Dlaczego gravel to dobry wybór?
Dlaczego wspominamy akurat o gravelu? Rozwiązanie tej zagadki jest proste – rowery typu gravel są najbardziej uniwersalnym modelem. Sprawdzą się zarówno na asfaltowej szosie, miejskim bruku czy na ścieżkach parku krajobrazowego podczas weekendowego wypadu. Te rowery nie powstały z myślą o zawodowych kolarzach, a o osobach, które chciałyby pokonywać różnorodne tereny miejskie i podmiejskie bez martwienia się o kondycję jednośladu.
Rower gravel to połączenie najlepszych cech modeli szosowych i przeznaczonych do górskich wypraw. Nieodłączną cechą charakterystyczną gravela jest “baranek” – zagięta kierownica. Oprócz tego zauważymy w nim grubsze opony niż zwykle (zazwyczaj od 35 do 40 mm), hamulce tarczowe w standardzie, stabilniejszą geometrię oraz szerszy zakres miękkich przełożeń.
To zatem idealny wybór na początek przygody z kolarstwem, szczególnie gdy do idealnej formy fizycznej jest nam zdecydowanie dalej niż bliżej. Nie musimy się od razu forsować długimi wyprawami do sąsiedniego miasta, możemy zacząć od eksplorowania miejskich ścieżek, których jeszcze nie znaliśmy. W ten sposób zapewnimy sobie również bezpieczeństwo – warto pamiętać, że powrót do aktywnej formy fizycznej powinien się odbywać stopniowo. Podejście “cała naprzód” może poskutkować efektami zupełnie przeciwnymi do tych oczekiwanych, co przełoży się na zniechęcenie do kolarstwa i ćwiczeń fizycznych jako takich. A wiosna przecież czeka – szkoda byłoby ją zmarnować.
Leave a reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.